Dzień Chłopaka zbliża się do nas już dużymi krokami i pewnie jak już same wiecie wypada w tym roku w sobotę, tak więc fajnie, bo jest to dzień wolny, a co za tym idzie możemy go spędzić właśnie z naszym ukochanym albo przyjacielem. 

Trochę się zastanawiałam nad tym, co kupić i właściwie miałam w głowie już kilka pomysłów, a ostatecznie zdecydowałam się na fotozeszyt z naszymi wspólnymi zdjęciami. Poprosiłam siostrę, żeby została naszym fotografem, bo uznałam, że takie zdjęcia będą bardziej profesjonalne i dużo lepszej jakości niż takie zwykłe robione telefonem. Tak więc wybraliśmy się wspólnie we trójkę w miejsce w naszej okolicy i zaczęliśmy działać. Niestety pierwszego dnia dotarliśmy na miejsce zdecydowanie za późno, bo zanim uzyskaliśmy dobre ujęcia, zrobiło się całkiem  ciemno. Drugie podejście okazało się dużo bardziej owocne i to głównie zdjęcia z drugiej sesji stanowią fotozeszyt. 

Po powrocie do domu przerobiłam zdjęcia tak, aby pasowały do siebie kolorystycznie, co zajęło mi kilka dobrych godzin, jednak jestem zadowolona z efektów. 

Zdecydowałam się na wydrukowanie fotozeszytu poprzez stronę Saal-Digital, więc ściągnęłamich specjalną aplikację na komputer i poprzez nią własnoręcznie skomponowałam cały design mojego zeszytu. Na początku w ogóle nie  mogłam zdecydować się ta to jak ma wyglądać efekt końcowy, ale małymi kroczkami dodawałam kolejno elementy, drobne podpisy i jakoś to wyszło.

Co mnie trochę zaskoczyło, nie dość że złożyłam zamówienie przez aplikację, to jeszcze mogłam poprzez nią dokonać płatności. Według mnie to duże ułatwienie i na pewno zaoszczędziło mi trochę czasu. 

Już tydzień po złożeniu zamówienia zawitał do mnie kurier i otrzymałam przesyłkę z gotowym fotozeszytem, czyli to był dokładnie czas przewidywanego dostarczenia podanego przez firmę.

Ogólnie bardzo bałam się, że kolory zdjęć wyjdą zbyt jaskrawe, przekontrastowane albo fotki będą poucinane, z czym spotkałam się, kiedy wywoływałam jakiś czas temu zdjęcia poprzez inną stronę.

Tutaj jednak na szczęście nic takiego nie miało miejsca! Bardzo podoba mi się kolorystyka zdjęć oraz jakość wykonania. 

Co mnie jeszcze zaskoczyło, fotozeszyt okazał się być większy niż myślałam. Dokładnie wymiary były podane na stronie, więc tu akurat zadziałało moje małe wyobrażenie sobie tego w rzeczywistości. Także nie byłabym chyba dobrą fryzjerką, bo ktoś by mi powiedział niech pani utnie tyle, a ja ucięłabym inaczej :D