Dzisiaj ujawnię Wam pewien sekretny przepis na ciasto rabarbarowe. Pochodzi on z przepiśnika mojej babci i jest już sprawdzony zarówno przez nią, jak i przeze mnie. Ciasto robi się naprawdę prosto i szybko, więc jestem pewna, że sobie poradzicie :)) No to do dzieła!









Pamiętaj, żeby nie zarabiać ciasta zbyt długo, bo może się zrobić twarde! Po wyrobieniu schowaj je do zwykłej foliowej torebki i włóż do zamrażalki, żeby się trochę schłodziło :)


W tym czasie przygotuj rabarbar. Umyj go, obierz...


...i pokrój na plasterki. Wszystko wrzuć do miski i zasyp cukrem. Ja na początku nasypałam ok 1,5 szklanki (rabarbar jest mega kwaśny!), później jeszcze dosypałam jakieś pół, także przygotuj 2 szklanki cukru :D


Odczekaj ok 10 minut i odlej sok, jaki powstał na dnie miski. Ja do odsączenia użyłam dużego talerza, która położyłam na misce, zostawiając niewielką szparkę, przez którą wylałam sok :)


Wsyp ok 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej.



Wyjmij ciasto z zamrażalnika. Podziel je na dwie części: jedną dużą (będzie na spód) i drugą mniejszą (na wierzch). Na brytfankę połóż papier do pieczenia, a następnie wyłóż ten duży kawałek ciasta. Na koniec 'podziab' spód trochę widelcem, tylko nie porysuj brytfanki! :D

Ułóż rabarbar.


Porozrywaj na kawałki mniejszą część ciasta i ułóż je na wierzchu. Całość posyp jeszcze cukrem.


Piecz ok 45 minut w 180 stopniach.
I gotowe!