Hej kochani! :* Jak tam mija Wam pierwszy tydzień szkoły?  Mnie całkiem nieźle, chociaż nauczyciele już zadają prace domowe. Trochę brakuje mi tego ogromu wolnego czasu i praktycznego braku obowiązków, który towarzyszył mi podczas wakacji, ale z drugiej strony stęskniłam się już za moimi przyjaciółkami i codziennymi pogaduszkami na przerwach, a czasem też cichej wymianie zdań na lekcjach. Na razie jednak mam jako taki zapał do pracy i nauki, więc idzie mi to całkiem szybko (na szczęście).
Zobaczymy jak to będzie później, ale po co już teraz się tym martwić? :)

Dzisiaj chciałam pokazać Wam, co udało mi się upolować w zeszłym tygodniu w second handzie. Myślę, że czasy, kiedy pokazywanie się w sklepach z używaną odzieżą było wstydem odeszły już w zapomnienie. Nawet gwiazdy coraz częściej odwiedzają takie sklepy, a jak wiadomo na brak pieniędzy raczej nie narzekają. Można tam znaleźć wiele fajnych, niezniszczonych (a czasem nawet nowych!) ciuszków w niskich cenach, także myślę, że warto czasem tam zawitać :)


Najpierw mam dla Was kilka moich rad, którymi kieruję się będąc w second handach. Zwykle bywam tam um jakoś raz na pół roku, ponieważ szkoła, a dostawy są raz w tygodniu rano, a później już wszystko poprzebierane, ale gdybym mogła, pewnie byłabym na większości dostawach :)

1. Jeśli coś jest sprane, zniszczone, skosmacone to nie ma opcji, żebym to kupiła! Rzecz, którą biorę ma wglądać jak nowa po to, żeby posłużyła mi jeszcze przez jakiś czas.

2. Idąc do sh nie jestem nastawiona na muszę-coś-koniecznie-kupić-ponieważ-już-tu-przyszłam. Idę, a jak mi się nic nie spodoba/nie będzie na mnie pasować, to po prostu nie biorę!




3. Nigdy nie kupuję rzeczy z myślą, że będą to 'ciuchy po domu', zawsze wybieram rzeczy, w których mogłabym chodzić do szkoły czy po mieście. Po domu chodzę w rzeczach, które już nie nadają się na wyjście, ponieważ się sprały i są znoszone.

4. Zawsze wszystko mierzę, aby sprawdzić czy będę dobrze w tym wyglądać, nigdy nie biorę nic 'w ciemno' i nawet jeżeli coś jest bardzo ładne, ale mi nie leży, to okej z bólem odkładam to z powrotem na wieszak. Ewentualnie myślę, czy dałoby się daną rzecz zwęzić lub przerobić w jakiś inny sposób.

5. Jeśli idę razem z kimś do sh (a zwykle jest to moja siostra lub mama), to się rozdzielamy, ponieważ wtedy mamy dwa razy większe szanse, aby coś fajnego znaleźć :)




6.  Przeglądam rzeczy szybko, ale jednocześnie uważnie i jeżeli coś mi się podoba i jest w moim rozmiarze, to pakuję to do koszyka,  nie sprawdzając plam czy dziurek, robię to później :)

7. Kiedy już wszystko przejrzę wszystkie wieszaki, przeglądam 'zdobyte' ciuszki z osobą z którą jestem, po czym wszystko mierzymy (na zmianę z siostrą, fajnie mieć siostrę, która ma ten sam rozmiar, bo jest dwa razy mniej mierzenia! ;p), przeglądamy, a następnie odrzucamy te zniszczone, źle leżące itp.

8. Przeglądając, kręcimy się także koło dziewczyn nieco chudszych lub grubszych od nas, ponieważ one często odrzucają fajne rzeczy, które na nich nie leżą, a na nas - idealnie!

To chyba wszystkie porady, jakimi się kieruję i mam nadzieję, że którejś z Was się przydadzą!♥



A teraz moje małe zakupy :)

1. Koronkowa sukienka













A Wy robicie czasem zakupy w sh?
Jutro moje urodziny♥