Two homes

    Z dnia na dzień i z tygodnia na tydzień coraz bardziej przyzwyczajam się do nowego trybu życia i mieszkania poza rodzinnym domem. Tak naprawdę myślałam, że ciężej będzie mi się przestawić na tryb, w którym sama muszę wszystko ogarniać, zadbać o siebie i o to co i kiedy jem, jednak jak się okazuje - samodzielne życie wcale nie jest takie straszne! 

    W sumie muszę przyznać, że póki co jest całkiem nieźle i podoba mi się moja obecna sytuacja - na tygodniu mieszkam z przyjaciółką i studiuję w Krakowie, a na weekendy wracam do moich rodzinnych Kielc. 



    Wiadomo, że będąc w Krakowie tęsknię trochę za domem, ale kiedy już jestem w Kielcach, to w sumie trochę nie mogę się doczekać, aż wrócę do mieszkanka w Krakowie.

    Szczerze, to kiedyś myślałam, że jestem straszną domatorką i chyba faktycznie nią byłam, ale teraz wiem, że potrafię szybko przywiązać się też do innego miejsca i czuję, że mój dom nie jest tylko w Kielcach, ale także tutaj, w Krakowie.




bluzka - klik

CONVERSATION

25 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Cieszę się że obserwujesz :) Również obserwuje twojego bloga już od jakiegoś czasu :) Miłego dnia:*

      Usuń
  2. W Kielcach mieszkałam przez 6 lat bardzo lubię to miasto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, jak czas ucieka. Od moich studiow minęło juz tyle lat...
    Kliknięte

    OdpowiedzUsuń
  4. Jej :D Ja bym już chciała się wyprowadzić i spróbować życia na własną rękę, jeszcze niestety nie mam u temu okzji, neistety ;/

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetnie, że dobrze sobie radzisz :)
    Super zdjęcia<3

    http://youthinkpositive.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem ciekawa takiego życia, czy dałabym radę, ale już niedługo. Śliczne zdjęcia!
    dusiiiak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo ładna stylizacja ;) podobają mi się koszule w takim stylu ;)
    co do mieszkania poza domem- miałam podobnie, gdy rozpoczynałam studia. Do tej pory czasem mi się tęskni, ale chyba już nie potrafiłabym mieszkać na stałe z rodzicami :P
    pozdrawiam
    www.zyciejakpomarancze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ślicznie wyglądasz! Cieszę się, że tak szybko udało Ci się przyzwyczaić do nowego miejsca i innego życia. :D

    Madeline x
    www.magdascibisz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak pięknie wyglądasz! :*

    rilseee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Pamiętam swoją przeprowadzkę, ja miałam o tyle trudniej, ze miałąm wtedy 16 lat, ale dałam rade
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, że spodobało Ci się samodzielne życie ;) Czasami się zastanawiam czy ja bym się odważyła wyjechać do liceum i mieszkać w internacie, no ale cóż zobaczymy :D Kliknięte ;D
    Pozdrawiam ♥ #Smile
    Nasz blog - klik

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie jest mieszkać w Krakowie! Ja byłam tam na jeden dzień w maju i zakochałam się, bardzo podoba mi się wielokulturowość tego miasta! ♥

    londonkidx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ślicznie wyglądasz :D
    Bardzo ładna bluza :)
    Poklikałam jak prosiłaś :)

    Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Pięknie wyglądasz, fajnie, że tak dobrze sobie radzisz! Zazdroszczę Ci mieszkania w Krakowie, uwielbiam to miasto ;)

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie! UNREALIZABLE

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajnie że juz jestes na swoim. Zycze powodzenia!
    http://flarri.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Chciałabym mieszkać z przyjaciółką kiedy już będę na studiach :)
    Fajna koszulka!
    Nika

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta koszula jest przepiękna, całkiem w moim stylu *.*

    Zapraszam do mnie i odwdzięczam się za każdą obserwację
    http://sarowly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. kiedy poszłam do szkoły średniej w innym mieście też tak miałam, ale szybko przyzwyczaiłam się do życia na własny rachunek, więc życzę powodzenia w dalszej adaptacji w nowym mieszkaniu :)
    asziaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Jestem teraz w takiej samej sytuacji jak Ty :) piekna bluzka :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Przyjaciel "ważna rzecz" :) Śliczna bluzeczka:)

    OdpowiedzUsuń

statistics

Back
to top