Hej, kochani! ♥ Dzisiaj przychodzę do Was z całkiem sporym kosmetycznym haulem i szczerze mówiąc nie spodziewałam się, że aż tyle się tego uzbiera, a muszę przyznać, że to nie wszystko, co zakupiłam na przełomie grudnia i stycznia, ponieważ część rzeczy po prostu zapomniałam sfotografować, chociaż przed zdjęciami zrobiłam listę rzeczy, to jednak na niej nie wszystko się znalazło.
No, ale do rzeczy ;) Podzieliłam wszystko na osobne kategorie, typu włosy, twarz czy paznokcie, tak żeby było przejrzyściej Wam to oglądać. Część rzeczy zaczęłam już używać, więc przy okazji napiszę Wam jak się u mnie sprawdzają i czy warto w nie zainwestować.
WŁOSY: wcierka, pianka koloryzująca, lusterko ze szczotką
Zacznijmy od wcierki Jantar. Jest już pewnie przez Was dobrze znana, a ponieważ jak wiecie ja uwielbiam wszelkiego rodzaju wcierki czy maski do włosów, więc bez takiego produktu absolutnie nie mogłabym się obyć. To już moje trzecie opakowanie, natomiast podoba mi się, że firma wysłuchała narzekań konsumentek na niewygodny aplikator (a raczej jego brak) i teraz możemy kupić tę wcierkę w nowej wersji z wygodnym dozownikiem, co działa jak najbardziej na plus.
Kolejną rzeczą, jaką kupiłam jest pianka koloryzująca Venita w odcieniu słodki róż. Postanowiłam tak w środku zimy trochę zaszaleć z kolorem, nie niszcząc przy tym włosów i zrobiłam sobie różowe pasemka! Efekty będziecie mogli zobaczyć w przyszłym poście, który pojawi się już pod koniec tygodnia, także zaglądajcie ;)
Ostatnie, co zakwalifikowałam do tej kategorii to zwykła szczotka z lusterkiem. Uznałam, że taka poręczna wersja szczotki mi się przyda, bo jest lekka i zajmuje mało miejsca w torebce.
wcierka - 10,99zł
pianka - 6,99zł
szczotka z lusterkiem - klik
BALSAMY: balsam do stóp
PAZNOKCIE - pyłek, lakier, utwardzacz
Zaczynając od pyłku: ponieważ lubię eksperymentować z paznokciami, to zamówiłam sobie pyłek, którym, jak myślałam, będę posypywać świeżo pomalowane paznokcie, a on fajnie się do nich przyklei, dając błyszczący efekt. Nic bardziej mylnego! Możliwe, że po prostu zamówiłam pyłek do hybryd, a ponieważ ja nie mam możliwości robienia takich paznokci, to mnie on się nie przyda. Chciałam mieć brokatowe paznokcie, a skończyło się na tym, że miałam brokatowe ręce, twarz, włosy, spodnie i podłogę, także ten ;P
Zdecydowałam się także na lustrzany lakier i jeśli chcecie wiedzieć czy u mnie się sprawdził, czy okazał się kompletnym bublem, to piszcie w komentarzach, a zrobię osobny post, na którym pokażę Wam czy to faktycznie działa.
Ostatnią rzeczą jaką kupiłam z paznokciowej kategorii jest utwardzacz z Seche Vite, ponieważ mój wcześniejszy z Lovely już zgęstniał i chciałam wypróbować coś nowego. Jeszcze nie przeszedł testów, więc nie mogę Wam go polecić ani odradzić.
TWARZ I OCZY: tusz, odżywka, maska, szczotka
Zacznijmy od tuszu Eveline Bio Natural. Powiem Wam, że to jest mój niezastąpiony hit, jeśli chodzi o tusze do rzęs. Ma całkiem sporą silikonową szczoteczkę, która bardzo dobrze rozdziela i pogrubia rzęsy. Dodatkowo, nie uwierzycie, ale spokojnie mogę używać go ponad 4 miesiące i w ogóle się nie osypuje. Po tym czasie lekko zasycha w środku, tak, że ciężej rozprowadzić go na rzęsach (ale mimo tego wtedy też się nie osypuje). Tak więc dodaję do niego 1-2 kropelki płynu do soczewek, mieszam i znów śmiga jak szalony. A w dodatku jest bardzo tani, bo kupiłam go za jedynie 9,77zł.
Jeśli chodzi o odżywkę z Eveline, to to mój pierwszy tego typu produkt. Nakładam ją na rzęsy przed pomalowaniem ich tuszem. Ma biały kolor, fajną konsystencję i się nie ciapie. Zauważyłam, że jeśli nałożę ją jako bazę, to mam troszeczkę dłuższe rzęsy, ale to praktycznie niezauważalny efekt.
Kolejnym nowym produktem jest znana już chyba węglowa maseczka na twarz peel off, która ma za zadanie 'wyciągać' zaskórniki. Jeśli chodzi o jej działanie w moim przypadku, to jest ono bardzo niewielkie. Dokładnie takie samo jak przy zrobieniu domowej maseczki żelatyna + mleko. Także raczej nie polecam inwestować w czarną maskę, a zrobić sobie domową i tańszą kurację.
Ostatnią rzeczą w kategorii twarz jest - ostatnio bardzo popularna - szczotka do nakładania podkładu. Zamówiłam ją dla mojej siostry, więc później zedytuję posta i napiszę Wam, czy jej się sprawdziła.
USTA + KOSMETYCZKA
W końcu udało mi się zamówić w Rossmannie pomadkę K-lips od Lovely, na którą polowałam już od dosłownie ponad miesiąca i wciąż jej nie było. W tym zestawie mamy matową pomadkę i konturówkę i powiem Wam, że to moja pierwsza w życiu konturówka, natomiast jakoś ciężko mi się do niej póki co przekonać, bo jak obrysuję nią usta, to mam wrażenie, że są za duże. Na razie jednak używam jedynie tej płynnej pomadki i jestem absolutnie zakochana w tym kolorze ♥ W dodatku trwałość też jest bardzo dobra, więc mogę ją polecić i może jeszcze kiedyś skuszę się jeszcze na jakiś różowy odcień z tej serii.
Będąc ostatnio w Stradivariusie, skusiłam się na malutką błyszczącą kosmetyczkę, która tak naprawdę służy mi jako piórnik i wreszcie moje długopisy nie latają po całej torebce, a są w jednym miejscu ;)
pomadka Lovely - 19,99 zł
kosmetyczka Stradivarius - 11,99 zł
kosmetyczka Stradivarius - 11,99 zł
______________________________________________
Mam nadzieję, że taki post z kosmetycznym haulem Wam się spodobał.
Myślałam nad tym, czy by nie zrobić takiej osobnej comiesięcznej serii postów z podsumowaniem kosmetycznych zakupów. Co Wy na to?
Pomadka z kosmetyczką najbardziej mi się spodobały ;) kliknęłam w link z Zafula i Banggoda. Co do podsumowań kosmetyków jestem na tak! Pozdrawiam :>
OdpowiedzUsuńMam ten sam serum do rzęs i jak nakładasz go regularnie to rzęsy robią sie dłuższe :D
OdpowiedzUsuńlondonkidx.blogspot.com
Ja też zauważyłam lekkie wydłużenie ;)
UsuńMam ten sam tusz do rzęs ;)
OdpowiedzUsuńKinga Dobrowolska – blog
Zapraszam serdecznie ♥
Szczotka do nakładania podkładu! To akurat jest na pierwszym miejscu mojej listy zakupów
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mieszkam w UK i do większości niestety nie mam dostępu :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie w wolnej chwili: NEYLLA
Ciekawi mnie ten kit z Lovely *-*
OdpowiedzUsuńhttp://allegiant997.blogspot.com/2017/01/rozowy-puch.html
Mnie też już od dłuższego czasu ciekawił i jestem bardzo zadowolona, że w końcu udało mi się go kupić ;)
UsuńNiektóre z nich na pewno wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://joannakocera.blogspot.com/
Ten kit z Lovely mnie strasznie kusi, ponieważ jestem sroką i wszystko, co matowe i do ust wpada w moje sidła i kończy na ustach ! :) Ta pianka do włosów jest naprawdę fajna, przynajmniej w moim przypadku, ponieważ nie zniszczyła mi włosów, nadała naturalny i naprawdę świetny efekt, co zdarza się rzadko na ciemnym kolorze.
OdpowiedzUsuńCudowny blog, widać, że to Twoje miejsce, obserwuję i na pewno zostanę stałym czytelnikiem :)
https://zaczytanaaax.blogspot.com/
Ja również uwielbiam matowe produkty do ust i dosłownie zawsze na mojej wishliście znajdzie się jakaś tego typu pomadka.
UsuńMnie też podoba się ta pianka, bo daje świetny efekt, nie niszczy włosów i w dodatku nie jest to trwała koloryzacja, więc jeśli nam się znudzi to po prostu trzeba troszkę poczekać aż się wypłuka :)
Dziękuję za miłe słowa ;*
w sumie z tych kosmetyków kojarzę jedynie wcierkę Jantar :) ciekawa jestem, jak sprawdza się ta szczotka do podkładu :)
OdpowiedzUsuńta szczotka do podkładu ciekawa
OdpowiedzUsuńU mnie tusze Eveline nie dają spektakularnych efektów.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad tą wcierką z jantara, jak ona u ciebie się sprawuje? Jakieś fajne efekty?
OdpowiedzUsuńblog-klik
Produkty godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Bardzo jestem ciekawa szczotki do podkładu ^^
OdpowiedzUsuńmilky brown- lubię ten odcień ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy i pomimo tego, że polowy nie znam, z chęcią bym wypróbowala <3
OdpowiedzUsuń4,11$, 2,05$, 25,11$ , 6,88$
mogę rownież prosić o kliki u mnie ? :)
z gory wielkie dzięki :) :*
mam tą pomadkę z lovely ale w innym odcieniu i bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuńby-klaudiaa.blogspot.com
Post uważam za ciekawy i jak najbardziej przydatny. Super! Pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńhttps://wrrabii.blogspot.com
A ja jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi ta szczoteczka...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
www.zwawyleniwiec.pl
:-)
ciekawa jestem pasemek, poklikane :)
OdpowiedzUsuńTa czarna maseczka jest świetna :)
OdpowiedzUsuń